Tereny łowieckie naszego koła cieszyły się dawniej bardzo dużą populacją zająca, a polowania z dużym pokotem i odłowy pozostają już niemal tylko w opowieściach starszych myśliwych. Aby podtrzymać tę wieloletnią tradycję raz w roku organizujemy polowanie na zające, które niestety jest coraz słabsze ze względu na mniejszą populację zająca oraz coraz bardziej niesprzyjającą aurę. Pomimo tych przeciwności 15 grudnia odbyło się takie polowanie, a pogoda choć bardzo wietrzna to sprzyjała łowom. Tym razem jednak św. Hubert nie podarzył i pozyskaliśmy tylko 1 sztukę, a królem polowania został Kolega Robert.